#RepealedThe8th – Historyczne zwycięstwo dla postępu społecznego

Oświadczenie posłów do parlamentu irlandzkiego z ugrupowania Solidarity i członków Socialist Party – Ruth Coppinger, Paul Murphy i Mick Barry

Dramatyczny i jednoznaczny głos na „tak” w referendum jest politycznym trzęsieniem ziemi i punktem zwrotnym dla Irlandii. Jest to ogromne zwycięstwo, szczególnie dla kobiet w Irlandii, które po 35 latach odrzuciły opresję ósmej Poprawki do konstytucji. Teraz żadne opóźnienie nie może być usprawiedliwione. Nic nie powstrzyma Daila [irlandzkiego parlamentu – tłum.] przed szybkim wprowadzeniem ustawy, aby nadać moc propozycjom Komitetu Oireachtas. Nikt więcej nie powinien cierpieć.

Jest to część globalnego buntu feministycznego i LGBTQ przeciwko długoletniej dyskryminacji, a to zwycięstwo będzie ogromnym impulsem dla wszystkich walczących z uciskiem i o prawdziwą równość na całym świecie. W szczególności kobiety i kobiety w ciąży w Ameryce Łacińskiej, które dosłownie umierają z powodu braku prawa do przerywania ciąży, zostaną wzmocnione tym wynikiem.

Zakończenie hipokryzji

Jest to także zwycięstwo przede wszystkim młodych ludzi, pokolenia często obrażanego jako „śnieżynki” [po angielsku, snowflakes – obelga, która oznacza, że ktoś jest mięczakiem]. To właśnie oni powiedzieli „basta!”, i sprawili, że kwestia aborcji stała się palącą sprawą, szczególnie po tragicznej i niepotrzebnej śmierci Savity Halappanavar. Młode kobiety nie zgadzały się z hipokryzją „irlandzkiego rozwiązania irlandzkiego problemu” , dlatego zażądały zmiany, oraz zorganizowały się, aby wymusić tę zmianę na skamieniałym i niechętnym establishmencie politycznym.

Trzeba też powiedzieć, i powiedzieć to głośno, że po raz kolejny, podobnie jak w przypadku ruchu przeciwko opłatom za wodę i referendum w sprawie równości małżeństw, klasa robotnicza była „bezpieczną podstawą”[ secure foundation], jak to ujął kiedyś James Connolly, tej ogromnej zmiany społecznej. Ze względu na doświadczenia życiowe, poczucie solidarności jest wrodzoną cechą klasy robotniczej. Jest ona siłą napędową postępu w tym kraju, co można było obserwować podczas tej kampanii i co pokaże wielkość głosów w społecznościach robotniczych.

Ruch oddolny

Istniała szeroka oficjalna kampania „Tak”, ale w jej ramach działał też niezależny ruch oddolny, który rozwijał się przez ostatnie lata, miesiące i tygodnie. To właśnie ten ruch stworzył decydującą różnicę, między innymi przeciwstawiając się skandalicznemu sianiu postrachu i kłamstwa ze strony „Nie”.

To zwycięstwo zostało również w dużej mierze ukształtowane w ostatnich latach przez tych, którzy byli najbardziej gorącymi orędownikami prawa wyboru – socjalistów i lewicy. Do niedawna, Solidarity – People Before Profit był jedyną grupą polityczną w parlamencie walczącą o prawo do aborcji z wyraźną pozycją pro-choice.

Istnieje ogromna różnica między niektórymi ludźmi, którzy głosowali na „Nie”, a organizatorami kampanii „Nie”. Kampania „Nie” pokazała jak przerażająca jest prawica religijna, która chciałaby żebyśmy wszyscy żyli według jej religijnych praw. Przesiąknięta mizoginią kampania „Nie” podsycała podejrzenia wobec kobiet i przedstawiała je jako samolubne zabójczynie i morderczynie. Ich bezwstydne obwinianie kobiet od początku do końca jest całkowicie nie do przyjęcia i pozbawione moralności.

Odrzucenie zacofanych poglądów

Wielu ludzi poczuło się coraz bardziej bezbronnych i mniej bezpiecznych, gdy ich [prawicy] retoryka intensyfikowała się. Oni, i ich zacofane poglądy, zostali odrzuceni w tym referendum. Fakt, że większość publicznych przedstawicieli Fianna Fáil [jedna z partii establishmentu politycznego – tłumacz] była częścią tej kampanii, nie powinna i nie zostanie zapomniana przez ludzi.

Wynik tego referendum ma wpływ na Irlandię Północną, gdzie kobiety i młodzi ludzie nie zaakceptują pozostawania w tyle. Już teraz na północy aktywiści ROSA rozpoczynają wielką kampanię mającą na celu zażądanie prawa do aborcji, zaczynając od Bus4Choice, który w przyszłym tygodniu będzie podróżować na północy z pigułkami aborcyjnymi, które są sprawdzone pod względem bezpieczeństwa.

Ten spektakularny wynik musi doprowadzić do szybkiego uchwalenia ustawy w parlamencie i zapewnienia niezbędnych usług i opieki ze strony służby zdrowia, aby umożliwić aborcję do 12 tygodnia ciąży na żądanie i ze względów zdrowotnych. Ustawa Solidarity w sprawie edukacji seksualnej powinna zostać uchwalona. Darmowa antykoncepcja musi być teraz zapewniona w służbie zdrowia i promowana w społeczeństwie.

Aby tak się stało, ten oddolny ruch musi podtrzymać presję na polityczny establishment. Pamiętajmy, że musieliśmy poczekać ponad pięć lat po śmierci Savity, zanim w końcu mieliśmy referendum. To samo nie może się wydarzyć w związku z reformami.

Młodzi ludzie stanowili kluczową część dynamiki, która doprowadziła do tego zwycięstwa przeciwko uciskowi i za kontrolę nad własnym ciałem. Gdy już mamy ten etap za sobą, to nie kwestia czy, ale kiedy, młodzi ludzi będą działać przeciwko coraz bardziej opresyjnemu i przytłaczającemu systemowi edukacji; przeciwko sytuacji, w której nie mogą uzyskać pracy z godną płacą i warunkami; że nie mogą sobie pozwolić na wynajęcie lub kupienie godnego miejsca do życia.

Budujmy lewicę socjalistyczną

Premier Leo Varadkar może zyskać na tym wyniku, dzięki temu że, w ostatniej chwili, skoczył na właściwą stronę historii. Ale on, Fine Gael [partia Varadkara, druga partia establishmentu politycznego – tłumacz] i każda inna partia, która broni i wdraża politykę kapitalistyczną, spotka się z pełną siłą nadchodzącego młodzieżowego „trzęsienia ziemi”, ponieważ nie ma on rozwiązań dla palących problemów i nie może zaspokoić głębokiego pragnienia sprawiedliwości i równości, która zdecydowanie popycha młodsze pokolenie w kierunku lewicy i idei socjalistycznych w wielu krajach, takich jak Ameryka, Wielka Brytania i Hiszpania, a po wczorajszym głosowaniu, także w Irlandii.

Jako posłowie Solidarity i długoletni członkowie Socialist Party, mamy długą historię walki o te sprawy, tak jak i walki o prawo do wyboru. Jesteśmy dumni, że uczestniczyliśmy w kampanii Time4Choice zorganizowanej przez ROSA, która dała decydującą przewagę stronie „Tak” w kampanii referendalnej i ułatwiła rozwój oddolnego ruchu. Ruch ten i ROSA nie zamierzają odejść – będę dążyć do tego, aby stać się wielką socjalistyczną i feministyczną siłą walczącą o radykalną transformację tego kraju.