Home / Komentarze i analizy / Bojkotujmy referendum!
Bojkotujmy referendum!

Bojkotujmy referendum!

Aleksander Marchlewski

Jak zapowiadają rządzący w dniu wyborów parlamentarnych, odbędzie się także referendum zawierające cztery pytania. Nie można go ocenić inaczej, niż przez pryzmat trwającej kampanii wyborczej, podobną strategię wykorzystano między innymi na Węgrzech. Pytania zawarte w nim są nieprecyzyjne i tendencyjne nastawione na doraźny efekt polityczny i propagandowy. Już pierwsze pytanie jawi się jako zmyłka – “Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?”. Nie chroni ono przed prywatyzacją, albowiem zgodnie z jego treścią można wyprzedać majątek państwowy kolegom z partii, czy polskim podmiotom. Z drugiej strony, przecież można sprzedać majątek państwowy zagranicznym podmiotom z zachowaniem kontroli Polek i Polaków, co do której nikt tak naprawdę nie wie, co oznacza. Czy jako obywatele mamy wpływ na przedsiębiorstwa państwowe, albo spółki skarbu państwa? Czy decydujemy, kto będzie nimi zarządzać i jakie interesy realizował? Pytanie referendalne postawione w taki sposób nie chroni i nie decyduje o niczym.

Trzecie oraz czwarte pytanie, odpowiednio – “Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?” i “Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?” – to PiS-owskie oczko puszczone do rasistowskiego i antyunijnego elektoratu. Narracja o uchodźcach w debacie publicznej kreowanej przez rząd zawiera mnóstwo kłamstw i jest po prostu fałszywa. Tworzenie tak skonstruowanych pytań nie ma oczywiście na celu wywołania rzetelnej dyskusji o migracji i polityce wobec niej, ma po jedynie podsycać rasistowskie nastroje. Nie da się przecież wyeliminować uchodźstwa zapisem prawnym tak jakby chciała tego prawica. Jedyni pytanie o wiek emerytalny może przynieść jakieś korzyści, bo twierdząca na nie odpowiedź utrudni ewentualne podniesienie wieku emerytalnego w przyszłości. Gwarancji jednak żadnych nie daje. 

Jednak przede wszystkim to referendum to parodia procesu demokratycznego. Wszystkie pytania są spłycone, tendencyjne i pozostawiające dużo miejsce do interpretacji. Dotyczą one tylko poparcia dla polityki rządzących. Jak obłudnym trzeba być aby najpierw wydać 1,6 miliarda złotych, zaakceptować śmierć kilkudziesięciu osób na granicy polsko-białoruskiej, a potem pytać o to czy Polacy popierają to, aby mur funkcjonował. Proces decyzyjny został w tym przypadku odwrócony. Nikt nie spytał nas przed zmarnowaniem pieniędzy i rasistowską zbrodnią.

Politycy rządzący mówią, że jest to demokracja bezpośrednia. Jednak te pytania zostały stworzone odgórnie i społeczeństwo nie miało wpływu na ich kształt. Tej narracji my socjaliści przedstawiamy prawdziwą oddolną demokrację. Marksiści odrzucają liberalną koncepcję, gdzie raz na kilka lat możemy wybrać, kto będzie nami rządził, lub da nam się możliwość na pytania ułożone przez rząd. Popieramy rozwiązanie oparte na niezależnych komitetach pracowniczych. Takich gdzie proces decyzyjny rozpoczyna się na najniższym szczeblu, a nie jest narzucany z góry. Dzisiaj pracownicy mają niewiele okazji, by dowiedzieć się, jak zarządzać krajem, a nawet własnym miejscem pracy, ponieważ to zajęcie jest zarezerwowane dla polityków, kapitalistów i menedżerów. W społeczeństwie socjalistycznym  wszystkie stanowiska władzy będą wybierane wyłącznie przez pracowników i podlegać będą odwołaniu w dowolnym momencie. Gdyby większość ludzi opowiedziała się za demokracją nie tylko w parlamencie, ale także w miejscu pracy, w fabrykach i biurach, w szkołach i na uniwersytetach – kapitalistyczna machina państwowa od razu zareagowała by wrogością. 

Referendum Prawa i Sprawiedliwości 15 października należy bojkotować i nie brać w nim udziału. Gdy frekwencja wyniesie poniżej 50%, referendum traci swój wiążący charakter i staje się tylko opiniujące. Dziś w poparcie bojkotu jest zaangażowane wiele organizacji, a cel jest realny. Może nie będzie to tak spektakularna porażka jak 7,8% frekwencji na referendum w 2015 roku, ale pokaże rządzącym, że nie interesuje nas taka ordynarna propaganda. 

Aby nie brać udziału w referendum, należy zgłosić ten fakt uprzednio członkom komisji wyborczej, albowiem samo pobranie karty oznacza już wzięcie udziału.

About Alternatywa Socjalistyczna

Alternatywa Socjalistyczna jest polską sekcją International Socialist Alternative
Scroll To Top